Normalność

Jakie to normalne iść z mężem do kościoła. Normalne zrobić rodzinną sesję zdjęciową i dobrze się przy tym bawić. Wizyta u rodziny, spotkanie z przyjaciółką to kiedyś była nasza codzienność. Dziś łakniemy takich chwil jak kwiaty wody. Szkoda, że nie każdy z dawnych przyjaciół z którymi kiedyś bez problemów i zmartwień dobrze się bawiliśmy, rozumie, że my nadal jesteśmy normalni. Zmieniło się nasze życie, ale my nie zmieniliśmy się tak bardzo. Jesteśmy może trochę smutni, ale myślę, że z czasem nauczymy się na nowo śmiać. Za to nasza Dziecinka jest bardzo rozrywkowa i uśmiechnięta wiedzą to wszyscy którzy jednak są przy nas. Uwielbia starych i nowych znajomych, no chyba, że próbują ją ćwiczyć. Przy bliższej znajomości  pewnie przyzwyczai się do tych męczycieli.

Ciotce D., ciotce K. i wujkowi A. dziękujemy za odrobinę normalności którą zafundowali nam w ten weekendJ Oczywiście nie możemy zapomnieć o śmiesznym wujku T. i jego zwariowanej rodzince a w szczególności małej (pewnie się panna za to obrazi) ciotce O. którzy przychodzą do nas tak często jak tylko mogą. Buziaki dla Was wszystkich.

This entry was posted in rodzina i przyjaciele. Bookmark the permalink.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *