Niech ktoś zatrzyma wreszcie czas! Cisza na blogu, bo dzieje się tyle, że czasami już nie ogarniam. Póki Mała jeszcze śpi szybko skrobnę Wam choć parę słów. Zacznę od podziękowań. Uzbierało się tego trochę. Przede wszystkim za 1% podatku. Co roku otrzymujemy od Was ogromne wsparcie w tej postaci i zawsze jesteśmy za nie bardzo wdzięczni. Pewnie się powtórzę, ale bez tego wiele rzeczy byłoby dla nas nieosiągalne, a Mała nie mogłaby korzystać z wielu udogodnień. Nie wspominając o operacji żołądka którą musiałaby przejść bo nie stać nas byłoby na kombinowanie z odżywkami, pompą, musielibyśmy posłuchać się zaleceń lekarza. A tak to widmo odsunięte i jakoś nikt już nie wspomina o takiej konieczności 🙂 Pomyślcie, że to Wasza zasługa. W tym roku myśleliśmy o wielu udogodnieniach, ale zobaczymy na co nam wystarczy. Marzymy o dopasowaniu samochodu, bo noszenie Małej staję się coraz większym wyzwaniem i nasze kręgosłupy odczuwają to czasami bardzo. W ubiegłym roku myśleliśmy o wózku, ale Mała dała jeszcze radę, nie wiem czy w tym nie będzie to już konieczne. Chcemy dopasować jej pokój do jej potrzeb, marzymy o tym by była bardziej niezależna więc marzymy o elektryku, by lepiej się z nami komunikowała i tu potrzebne są nowinki techniczne ale najważniejsze że mamy komfort nie martwienia się z czego opłacimy rehabilitację, leki, logopedę, czujniki, są pieniądze w razie awarii sprzętu. O marzeniach pomyślimy jak oszacujemy najważniejsze sprawy.
A tych marzeń mamy sporo. Dzięki Wam znów byliśmy blisko realizacji jednego z nich. Tak niewiele zabrakło, byli lepsi, może projekt za późno dołączył do walki? Grunt, że walczyliśmy dzielnie i na pewno jeszcze coś wymyślimy żeby jednak dzieciaki mogły skorzystać z atrakcji i wspólnej zabawy. Dziękuję za tak wspaniały udział w walce o projekt „Dużo huku i zabawy, dla malucha fajne sprawy”.
Wiecie wszyscy, że największym marzeniem jest lek i znów pomagamy spełniać te marzenia. Kto ma ochotę niech zajrzy i zobaczy jakie cuda namacalne dzieją się z dzieciakami poddawanymi próbom leków –>klik. Nic nie wydarzyłoby się dzięki akcjom rodzin i dzieci chorych na SMA. Nikt by tego nie sfinansował. Wiecie, że nasza akcja również przyczyni się do takich cudów. Postanowiłam więc, że wracamy z edycją świąteczną, bo oprócz tak ważnego dla nas celu ludzie po prostu świetnie się tam bawią, poznają twórców, zakochują się w ręcznie robionych rzeczach. Zobaczcie jakie cudeńka w tej edycji mamy –>kilk.
A w ten weekend spełniamy, razem z Gabrysiową chrzestną marzenie Lelka. Nic nie napiszę, ale zostawię Wam małą podpowiedź:)
Nasza rodzinka
wrzesień 2024 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 Strony
Archiwum
- grudzień 2017
- sierpień 2017
- kwiecień 2017
- grudzień 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- styczeń 2016
- listopad 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- lipiec 2013
- maj 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
- luty 2012
- styczeń 2012
- grudzień 2011
- listopad 2011
- październik 2011
Kategorie
Odwiedziny
- Statystyki odwiedzin
- Wszystkich odwiedzin 72,959
- Ostatnie 24 godziny 0
- Osób online 0
2 Responses to Marzenia