Archiwum autora: mama Ula

Wizyta u dermatologa-alergologa

Dziś mam wolne, ale to wcale nie znaczy, że ?leżę i pachnę?:) Dzisiejszy dzień jest bardzo intensywny. Pobudka 6:45, Dzidzia wstaje po 7. Biegiem jemy, klepiemy, odsysamy, ubieramy, pakujemy do samochodu i lecimy do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie na wizytę … Czytaj dalej

Napisany w codzienność | Dodaj komentarz

Trochę nas nie było…

Straszne mam wyrzuty sumienia, że tak dawno nie pisałam o swym Lelku, ale dzień jakoś tak szybko mija, a za nim kolejny i kolejny. W pracy człowiek się zatraca do tego stopnia, że nie myśli o tej strasznej chorobie. Myśli, … Czytaj dalej

Napisany w codzienność | 6 komentarzy

Miniony tydzień

Nie będę oryginalna jeśli znów napiszę, że nie odzywałam się bo na nic nie ma czasu. W pracy skończył się okres ochronny i trzeba porządnie zabrać się do roboty, żebym poradziła sobie na nowym stanowisku i się na nim utrzymała, … Czytaj dalej

Napisany w codzienność | Dodaj komentarz

Mama

Świadomie czy nie z ust Lelka padło dziś wyraźne ?mama? i mam na to świadka:) Radość i euforia-moja:) Taty w sumie też, tylko troszkę żałował, że to nie było ?tata?. Troszkę tylko, bo najważniejsze, że jednak Dzidzia nasza rozwija się … Czytaj dalej

Napisany w codzienność | 2 komentarze

Weekend:)

Weeeeekend!!! Jak strasznie się cieszę z tych dwóch wolnych dni. W końcu mama będzie mogła nacieszyć się Dzidziusiem swoim. Przez cały tydzień bowiem mama była tylko od wieczornych zabiegów pielęgnacyjno-leczniczych. Dla Gabrysi miałam jakieś 3 godziny dziennie i musiałam się … Czytaj dalej

Napisany w akcje, codzienność | Dodaj komentarz

Zbiórka publiczna-wyniki

Przez to całe zamieszanie z moim powrotem do pracy i chorobą Gabrysi zapomniałam o bardzo ważnej sprawie, a mianowicie nie poinformowałam Was o wynikach zbiórki publicznej przeprowadzonej na terenie naszego miasta Bartoszyc. Poinformowałam fejsbukowiczów, ale swoich drogich Czytaczy nie. Szybciutko … Czytaj dalej

Napisany w akcje | 2 komentarze

Podsumowanie tygodnia.

Podziwiam mamy, które pracują, opiekują się dziećmi, piszą blogi i robią tysiąc innych rzeczy. Ja jak widać nie miałam czasu nic napisać oraz na wiele innych rzeczy. Po powrocie do domu tuliłyśmy się, nosiłyśmy na rękach, bawiłyśmy. Cała reszta robiona … Czytaj dalej

Napisany w codzienność | 5 komentarzy

Frustratka, furiatka

Naprawdę chciałam żeby to w końcu był pozytywny wpis. Jednak tym razem też nie wyjdzie. Najpierw na tym blogu krzyczałam i nie jeden Czytacz pewnie pomyślał sobie ?jaka furiatka?. Teraz z kolei napiszę o swojej frustracji. Już jutro matka wraca … Czytaj dalej

Napisany w codzienność | 3 komentarze

Castingu c.d.

O matko oszaleję!! Casting na opiekunkę trwa. Dzisiejsza kandydatka, z którą wiązaliśmy wielkie nadzieje okazała się katastrofą. Na moje pytanie co Pani zrobi gdy Gabrysia się zakrztusi? Pani odpowiedziała cytuje: ?muszę zajrzeć w notatki?. Pytam więc co zrobiłaby gdyby zdrowe … Czytaj dalej

Napisany w codzienność | 7 komentarzy

Dobre wieści

Wyprawa do Warszawy po raz kolejny nie doszła do skutku. Około 11 dostałam informację, że Pani dr ma wolny termin na jutro godz. 8. Niestety mąż nie dostał dwóch dni urlopu i znów nie pojechaliśmy. Czy dotrzemy kiedyś do stolicy? … Czytaj dalej

Napisany w akcje, codzienność | Dodaj komentarz