Nasza rodzinka
lipiec 2025 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 Strony
Archiwum
- grudzień 2017
- sierpień 2017
- kwiecień 2017
- grudzień 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- styczeń 2016
- listopad 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- lipiec 2013
- maj 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
- luty 2012
- styczeń 2012
- grudzień 2011
- listopad 2011
- październik 2011
Kategorie
Odwiedziny
- Statystyki odwiedzin
- Wszystkich odwiedzin 73,162
- Ostatnie 24 godziny 4
- Osób online 0
Archiwum autora: mama Ula
Wizyta u dermatologa-alergologa
Dziś mam wolne, ale to wcale nie znaczy, że ?leżę i pachnę?:) Dzisiejszy dzień jest bardzo intensywny. Pobudka 6:45, Dzidzia wstaje po 7. Biegiem jemy, klepiemy, odsysamy, ubieramy, pakujemy do samochodu i lecimy do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie na wizytę … Czytaj dalej
Napisany w codzienność
Dodaj komentarz
Trochę nas nie było…
Straszne mam wyrzuty sumienia, że tak dawno nie pisałam o swym Lelku, ale dzień jakoś tak szybko mija, a za nim kolejny i kolejny. W pracy człowiek się zatraca do tego stopnia, że nie myśli o tej strasznej chorobie. Myśli, … Czytaj dalej
Napisany w codzienność
6 komentarzy
Miniony tydzień
Nie będę oryginalna jeśli znów napiszę, że nie odzywałam się bo na nic nie ma czasu. W pracy skończył się okres ochronny i trzeba porządnie zabrać się do roboty, żebym poradziła sobie na nowym stanowisku i się na nim utrzymała, … Czytaj dalej
Napisany w codzienność
Dodaj komentarz
Mama
Świadomie czy nie z ust Lelka padło dziś wyraźne ?mama? i mam na to świadka:) Radość i euforia-moja:) Taty w sumie też, tylko troszkę żałował, że to nie było ?tata?. Troszkę tylko, bo najważniejsze, że jednak Dzidzia nasza rozwija się … Czytaj dalej
Napisany w codzienność
2 komentarze
Weekend:)
Weeeeekend!!! Jak strasznie się cieszę z tych dwóch wolnych dni. W końcu mama będzie mogła nacieszyć się Dzidziusiem swoim. Przez cały tydzień bowiem mama była tylko od wieczornych zabiegów pielęgnacyjno-leczniczych. Dla Gabrysi miałam jakieś 3 godziny dziennie i musiałam się … Czytaj dalej
Napisany w akcje, codzienność
Dodaj komentarz
Zbiórka publiczna-wyniki
Przez to całe zamieszanie z moim powrotem do pracy i chorobą Gabrysi zapomniałam o bardzo ważnej sprawie, a mianowicie nie poinformowałam Was o wynikach zbiórki publicznej przeprowadzonej na terenie naszego miasta Bartoszyc. Poinformowałam fejsbukowiczów, ale swoich drogich Czytaczy nie. Szybciutko … Czytaj dalej
Napisany w akcje
2 komentarze
Podsumowanie tygodnia.
Podziwiam mamy, które pracują, opiekują się dziećmi, piszą blogi i robią tysiąc innych rzeczy. Ja jak widać nie miałam czasu nic napisać oraz na wiele innych rzeczy. Po powrocie do domu tuliłyśmy się, nosiłyśmy na rękach, bawiłyśmy. Cała reszta robiona … Czytaj dalej
Napisany w codzienność
5 komentarzy
Frustratka, furiatka
Naprawdę chciałam żeby to w końcu był pozytywny wpis. Jednak tym razem też nie wyjdzie. Najpierw na tym blogu krzyczałam i nie jeden Czytacz pewnie pomyślał sobie ?jaka furiatka?. Teraz z kolei napiszę o swojej frustracji. Już jutro matka wraca … Czytaj dalej
Napisany w codzienność
3 komentarze
Castingu c.d.
O matko oszaleję!! Casting na opiekunkę trwa. Dzisiejsza kandydatka, z którą wiązaliśmy wielkie nadzieje okazała się katastrofą. Na moje pytanie co Pani zrobi gdy Gabrysia się zakrztusi? Pani odpowiedziała cytuje: ?muszę zajrzeć w notatki?. Pytam więc co zrobiłaby gdyby zdrowe … Czytaj dalej
Napisany w codzienność
7 komentarzy
Dobre wieści
Wyprawa do Warszawy po raz kolejny nie doszła do skutku. Około 11 dostałam informację, że Pani dr ma wolny termin na jutro godz. 8. Niestety mąż nie dostał dwóch dni urlopu i znów nie pojechaliśmy. Czy dotrzemy kiedyś do stolicy? … Czytaj dalej
Napisany w akcje, codzienność
Dodaj komentarz